Menu close
05.07.2020

Kiedy tylko co roku pojawiają się w lipcu pierwsze borówki (patrz: czarne, leśne jagody), moja check lista wypieków momentalnie się wydłuża. Borówki to zdecydowanie moje ulubione owoce do wszelkich ciast. Oprócz klasycznego ucierańca, którego możecie z nich zrobić (z tego przepisu), są idealne do szybkich, lekkich jagielników, drożdżówek, tart, tortów…

Co roku zaczynam jednak od tego jednego ciasta. Ciasta, z którym w lecie nie może równać się żadne inne - blueberry pie 🥧💜 Jest idealnie maślane (choć wegańskie, oczywiście), kruche, pełne owocowego nadzienia i… idealnie pasuje do lodów! U nas znika zanim jeszcze zdąży wystygnąć, dlatego na zdjęciach kawałki są odrobinę rozwalone - jeśli zaczekacie z krojeniem do wystudzenia ciasta, będą idealne 😉

zdjecie

Lista zakupów (na okrągłą tortownicę lub blaszkę do tarty ok. 17 cm)

Opcjonalnie ulubione wegańskie lody lub bita śmietana.

Przepis

Pół szklanki zimnej wody wkładamy do lodówki lub rozpuszczamy w szklance lód. Przekładamy masło z lodówki do zamrażalnika.

W sitku myjemy borówki. Odsączamy, zasypujemy je cukrem i odstawiamy opierając o miskę. Co jakiś czas przyciskamy delikatnie dłońmi, wyciskając nadmiar wody - skapujący sok zebrany w misce możemy wykorzystać jako sos do naleśników, gofrów lub penkejków!

W misce mieszamy wszystkie mąki, przesiewamy je na stolnicę (wcześniej warto oziębić ją miską z lodem). Dodajemy sól i ocet.

Na mąkę przekładamy lodowate masło i siekamy nożem, równocześnie mieszając tłuszcz z mąkami, do momentu uzyskania kawałków wielkości groszku.

Wówczas zaczynamy dolewać po trochę lodowatej wody, ugniatając ciasto widelcem do momentu uzyskania jednolitej masy. Ciasto ma być wilgotne, ale nie lejące - musi dać się uformować w jednolitą kulę. Zawijamy tak przygotowaną masę w folię spożywczą lub woskowijkę i przekładamy do lodówki na min. 3 godziny (ciasto powinno zrobić się bardzo twarde).

Rozgrzewamy piekarnik do 220 stopni z dolną grzałką i termoobiegiem.

Wyciągamy ciasto z lodówki i dzielimy je na części w stosunku mniej więcej 2/3 do 1/3. Mniejszą część odkładamy z powrotem do lodówki.

Na blacie kładziemy kawałek folii spożywczej (ja używam wielorazowych, gumowych “folii”, które nadają się jednocześnie do pieczenia, jak i do przechowywania żywności), przekładamy ciasto i zakrywamy kolejną warstwą folii. Wałkujemy w kształt koła o średnicy większej od blaszki, w której będziemy piec ciasto.

Najlepszy patent na przeniesienie tego rodzaju ciasta do formy to podniesienie go na dolnej warstwie folii i odwrócenie nad blaszką. Nawet jeśli odrobinę się porwie, wystarczy wówczas docisnąć i skleić ciasto palcami.

Niech ciasto będzie miało na tyle wysokie brzeżki, żeby zmieściły się do niego borówki - na wysokość powinno mieć ok. 3-4 cm. Dociskamy ciasto na brzegach i dziurawimy je widelcem (żeby powietrze miało którędy uciec w trakcie pieczenia).

Wkładamy ciasto na 5 minut do rozgrzanego piekarnika i zmniejszamy temperaturę do 200 stopni.

W tym czasie wałkujemy (również w kształt koła) pozostałą część ciasta. Kroimy je na ok. 1 cm paski.

Do odciśniętych borówek dodajemy sok z cytryny, ekstrakt waniliowy i 2 łyżki mąki owsianej. Całość dokładnie mieszamy.

Wyciągamy podpieczone ciasto z piekarnika i znów zwiększamy temperaturę do 220 stopni (przy otwieraniu piekarnik bardzo szybko ją traci, więc po włożeniu ciasta oscyluje ona właśnie ok. 200 stopni).

Wsypujemy na spód masę borówkową.

Na wierzchu układamy kratkę z wyciętych z ciasta paseczków.

Smarujemy mlekiem przy użyciu pędzelka i posypujemy cukrem.

Wkładamy do piekarnika na najniższą półkę i znów zmniejszamy jego temperaturę do 200 stopni. Pieczemy ok. 55 minut (borówki powinny zacząć bulgotać).

Jeśli zależy nam na ładnych kawałkach, studzimy ciasto i dopiero wtedy kroimy, jednak zdecydowanie najlepsze jest jeszcze ciepłe, podawane z lodami 💜

zdjecie

zdjecie

zdjecie

zdjecie

zdjecie

zdjecie

zdjecie

zdjecie

zdjecie

05.07.2020
Obserwuj Pokarmlove w mediach społecznościowych
© 2016-2022. Wszelkie prawa zastrzeżone.