Najpóźniej ze wszystkich nieroślinnych produktów odstawiłam jajka. Dlaczego? Wszyscy zawsze mówią mi, że mogliby przejść na weganizm już dziś, “gdyby nie ser”… Ja ze względu na alergię na laktozę, ser i mleko odstawiłam jeszcze ze względów zdrowotnych, nie etycznych. Z kolei nie wyobrażałam sobie dnia bez jajek na śniadanie. Jajecznica, jajko na miękko czy sadzone. Tego, szczerze mówiąc, brakuje mi najbardziej. A może powinnam powiedzieć - BRAKOWAŁO?

Na diecie wegańskiej nie ma bowiem tak dużego problemu z zastępnikami jajek, jak wszyscy nie-weganie myślą. W ciastach można zastąpić je z powodzeniem kilkoma prostymi składnikami, a nawet kupną mieszanką imitującą jajko. Za jajecznicę jemy przecież tak popularną ostatnio tofucznicę czy cieciecznicę. Zdecydowałam się jednak pójść krok dalej i wymyślić wegańskie jajko sadzone.

Podstawą tego przepisu są tak naprawdę cztery składniki - aquafaba, mąka owsiana, tofu i zastępnik jajka.

W związku z tym, że jajka sadzone zazwyczaj kojarzą nam się z bekonem, przygotowałam je właśnie z marchewkowym, smażonym “boczkiem”. A jak już zaplanowałam zrobienie “jajka” i “bekonu”, uznałam, że najlepszym pomysłem bedzie wsadzić wszystko w najpyszniejszego na świecie, wegańskiego i bezglutenowego bajgla z BEZ piekarni bezglutenowej.

W moim bajglu, oprócz “jajka” i “bekonu” znajdziecie nerkowcowy “twarożek”, awokado, plasterek wegańskiego sera i świeżego ogórka, ale użyjcie swojej wyobraźni i zapasów z lodówki, żeby stworzyć swój idealny zestaw 😊.

Lista zakupów

4 “jajka”:

• 50 g tofu naturalnego
• 20 g mąki owsianej bezglutenowej
• 90 g gęstej aquafaby
• 4 g zastępnika jajka
• wegańskiego masło Naturli do smażenia (sprawdzi się również zwykły olej)
• szczypta soli kala namak
• świeżo mielony pieprz

2 porcje “bekonu”:

• 1 dość spora, gruba marchewka
• 1/2 łyżki aromatu dymu wędzarniczego
• 1 płaska łyżeczka słodkiej papryki wędzonej
• 1/2 łyżki bezglutenowego sosu sojowego
• 1 łyżeczka oleju

2 porcje “twarożku”

• 20 g nerkowców
• 1 duża łyżeczka śmietany Planton Creamo
• 1 łyżeczka soku z cytryny
• 2 łyżeczki nieaktywnych płatków drożdżowych

Przepis

Jajka:

Zastępnik jajka zalewamy 20 g aquafaby, dokładnie mieszamy i odstawiamy.

Pozostałą aquafabę ubijamy mikserem na pianę (nie musi być idealna, nie przejmujcie się).

Tofu i mąkę owsianą blendujemy wraz z solą kala namak. Do zmiksowanej masy dodajemy ubitą aquafabę i mieszamy łyżką (już nie ubijamy mikserem).

Na płaskiej patelni rozgrzewamy masło (olej). Następnie wlewamy “białą” masę, tworząc dwa “jajka” na kształt okręgu (jak rozbite na patelni zwyczajne jajko). Od razu (zanim się zetnie) robimy w środku małe dziurki, w które wlewamy “żółtko” (przygotowny wcześniej zastępnik jajka).

Przykrywamy patelnię i smażymy “jajka” ok. 10 minut na małym ogniu, sprawdzając, czy spód się nie przypala. Kiedy “jajka” będą się łatwo przesuwały po patelni i będą lekko przysmażone, zdejmujemy je z patelni. Posypujemy świeżo zmielonym pieprzem.

Bekon:

Marchewkę obieramy ze skórki. Następnie ostrą obieraczką wykrawamy z każdej marchewki plasterki.

Przygotowujemy marynatę z aromatu dymu wędzarniczego, oleju, soli, papryki i sosu sojowego.

Smarujemy nią dokładnie każdy plasterek marchewki, układamy w pojemniku i odkładamy do lodówki, najlepiej na całą noc.

Następnego dnia rozgrzewamy patelnię grillową, układamy na niej plasterki marchewki tak, aby leżała na jej pionowych rowkach (wówczas uzyskamy ciekawy efekt ciemniejszych paseczków, które przypominają prawdziwy bekon).

Twarożek:

Nerkowce zalewamy wodą i zostawiamy na nie krócej niż 24 godziny.

Następnie odlewamy wodę i blendujemy z płatkami drożdżowymi, śmietaną i sokiem z cytryny. Ewentualnie solimy i dodajemy pieprzu do smaku.